Kolizja po alkoholu i narkotyki w aucie - Aktualności - Grodziscy policjanci zatrzymali 46-latka podejrzanego o kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji. Po sprawdzeniu jego auta funkcjonariusze znaleźli prawie 12 gramów narkotyków. Wiesław K. usłyszał zarzuty obu przestępstw. Mimo wcześniejszej utraty prawa jazdy za jazdę po alkoholu, ponownie usiadł za kierownicą, naraził siebie oraz innych uczestników ruchu na duże niebezpieczeństwo. Do tragicznego zdarzenia doszło w piątkowy wieczór, 18 sierpnia 2023 roku, w miejscowości Miłachówek w powiecie radziejowskim. odszkodowanie za wypadek pod wpływem alkoholu - Forum Prawne odszkodowanie za wypadek pod wpływem alkoholu proszę radę Byłam sprawca kolizji Wyjechałam z podporządkowanej i mialam kolizję .Byłam pod wo wypiciu amola który to ma duży proc alkoholu.Nigdy bym nie wsiadła do samochodu ,ale moja 80 cio letnia mama dzwoniła do Kolizja dwóch samochodów osobowych spowodowała spory korek na Trasie Łazienkowskiej. - Lewy pas w stronę Ochoty jest zablokowany - relacjonuje reporter tvnwarszawa.pl. Okazało się, że Po pierwsze zakaz na picie alkoholu. Po drugie zakaz picia nawet piwa. Po trzecie patrz pkt 1. A po czwarte wrzuć na luz i powiedz mu że kolację to niech mu zrobi tamta LARWA. W łóżku zero seksu. Ma się przebadać na okoliczność IV-a, kiły rzężączki i syfa. No bo niby mu wierzysz, ale widziałaś co widziałaś.. Dobrze będzie. Gdy samochody ruszyly przede mna, TIR rowniez ruszyl (ja caly czas stalem – po prostu zglupialem) „taranujac” mnie. Po calym zdarzeniu wezwalem policje. Sprawa trafila do sadu (gdzie ma byc powolany biegly sadowy) z zaznaczeniem mojej winy (nieustapienie pierwszenstwa podczas zmiany pasa ruchu). . pobicie pod wpływem alkoholu mafe / 2010-01-07 12:52 w dniu wracając z dyskoteki zostałem pobity przez pewnego bardzo poważne obrażenia(złamanie kości twarzoczaszki ,złamany nos ),spedziłem 17 dni w szpitalu gdzie przeszedłem operacje. moje pytanie polega na tym czy nalezy mi sie odszkodowanie z pzu,gdzie jestem ubezpieczony (grupowe ubezpieczenie pracownicze p plus) główny powód mojej niepowności jest taki że w momencie tego zdarzenia bylem pod wpływem alkoholu. lecz nie miało to wpływo na to zdzrzenie,poprostu zostałem napadnięty policja znalazła sprawce tego napadu ,który przyznał się do tego czyynu i oczekuje na sprawę sądową dziś oddaje wszystkie potrzebne dokumenty do pzu,lecz myśle ze będą problemy z odszkodowaniem ,przez ten alkohol,proszę o radę co mam robić w razie odmowy wypłaty z pzu Wyświetlaj: Re: pobicie pod wpływem alkoholu lezdrub / / 2010-01-08 21:36 Być może,że wypłacą i ściągną koszta ze sprawcy,ale mało prawdopodobne. Będziesz pewno odszkodowania musiał dochodzić od sprawcy. Kwestia, tylko czy bedzie z czego. Gorzej, jak to jest gołodupiec. Wówczas nawet, gdy sąd zasądzi to możesz sie kasy nie doczekać, lub bardzo długo na nią czekać Jak widać i życie wskazuje, to niedość ,że oberwiemy to jeszcze trzeba mieć szczęście zeby ten od którego oberwiemy był z wówczas pół biedy. Mam prośbę, jezeli byłoby to możliweabyś mafe napisał tu na forum jak sie sprawa potoczyła. Re: pobicie pod wpływem alkoholu marcin łódź / / 2011-02-15 11:56 witam! mam podobny przypadek jak ty kolego zostałem pobity i mam dwie rany cięte twarzy po których zostaną mi blizny , sprawca jest mi znany i czeka na sprawę w sądzie, mam tez ubezpieczenie zbiorowe w pzu ale jak się okazało nie przysługuje mi odszkodowanie bo bylem pod wpływem alkoholu, możesz mi kolego napisać jak się twoja sprawa zakończyła? moj mail: wujecki@ PODOBNE ARTYKUŁY Bełchatów: Zatrzymano podejrzanych o... Wódka i piwo w kioskach. Na powszechnej... Dieta piwna istnieje! Oto dowody, że piwo... Zakaz sprzedaży alkoholu się nie opłaca.... Posłowie wyjątkowo zgodni: ustawa o... Najnowsze wpisy Polityka, aktualności Forum inwestycyjne Spółki giełdowe Forum finansowe Forum dla firm Forum prawne Forum pracy Forum emerytalne Forum ubezpieczeń Na życie Samochodowe Inne Forum podatkowe Forum nieruchomości Forum motoryzacyjne W wolnym czasie Technologie Posty: 9Dołączył(a): Wt wrz 05, 2017 10:39 am Podziękował : 0 razy Pomógł: 0 razy Kolizja Witam .W piątek wieczorek wracając z pracy siadło mi auto, po przywiezieniu lawetą pod miejsce zamieszkania auta w późniejszym czasie próbowałem odwalić silnik. Niestety szarplo samochodem do tego stopnia że uderzyłem obok stojące seicento zarysowując zderzak i łamiąc przy tym ramkę tablice na rejestracynom. Auto przesunęło się do przodu o około 50cm, stało na recznym. W miedzy czasie na dworze trwała ulewa. Jako ze nie było poszkodowanych w zdarzeniu przeparkowalem swoj samochód. Właściciela udało się odnaleźć po 2 chce spisać oświadczenie. moje pytanie polega na Czy coś mogło się zepsuć w aucie przez to przesunięcie czy trzeba by na diagnostyke jechać?2) auto kupiłem w maju przerejestrowalem ale ubezpieczenie jest na poprzedniego wlasciciela, jak to w przypadku spisania ubezpieczenia będzie wyglądać w ubezpieczalni ze co nie jest na mnie?Proszę o informację. Doradca reklama Posty: 344Dołączył(a): Cz lip 05, 2007 9:29 am Podpowiadam Re: Kolizja przez Ubea » Wt wrz 05, 2017 1:52 pm 2) Kupując samochód, kupujesz razem z nim ubezpieczenie OC. Jeśli więc ta polisa poprzedniego właściciela jest jeszcze ważna, to nie masz się czego obawiać. Ubezpieczyciel normalnie wypłaci właściciel powinien zgłosić do ubezpieczyciela fakt, że auto ma nowego nabywcę, ale nawet jeśli tego nie zrobił, to numer VIN auta i ten znajdujący się na polisie zgadzają się No i niestety, musisz się oczywiście liczyć z utratą części zniżek na ubezpieczeniu OC Jak będziesz już kupował nową polisę, to możesz sprawdzić u nas w porównywarce, które towarzystwo najłagodniej Cię potraktuje po tej szkodzie. Posty: 9Dołączył(a): Wt wrz 05, 2017 10:39 am Podziękował : 0 razy Pomógł: 0 razy Re: Kolizja przez cin3q26 » Wt wrz 05, 2017 4:25 pm Ubezpieczenie kończy się w sobotę a ja już tydzień temu wykupilem nową polise. Mam pełne zniżki 60%. Posty: 9Dołączył(a): Wt wrz 05, 2017 10:39 am Podziękował : 0 razy Pomógł: 0 razy Re: Kolizja przez cin3q26 » Śr wrz 06, 2017 5:43 am Jeszcze jedno mam poszkodowany w kolizji samochód jest wzywamy na oględziny przed wypłata odszkodowania? Re: Kolizja przez Ubea » Śr wrz 06, 2017 7:24 am No to pod względem odszkodowania z ubezpieczenia nie masz się czego napisał(a):Jeszcze jedno mam poszkodowany w kolizji samochód jest wzywamy na oględziny przed wypłata odszkodowania?Wszystko zależy od tego, jaki sposób likwidacji szkody zostanie wybrany. Niektórzy ubezpieczyciele proponują w przypadku drobnych szkód uproszczoną ścieżkę likwidacji. Wtedy wycena dokonuje się jedynie na podstawie oświadczenia i przesłanej dokumentacji fotograficznej. Poszkodowany nie musi się jednak zgodzić na taką ścieżkę (jeśli np. obawia się, że pod tym drobnym zarysowaniem kryje się głębsza szkoda).Jeśli poszkodowany nie zgodzi się na uproszczoną ścieżkę likwidacji lub ubezpieczyciel w ogóle jej nie zaproponuje, to rzeczoznawca kontaktuje się z poszkodowanym i umawia się na oględziny samochodu. Posty: 9Dołączył(a): Wt wrz 05, 2017 10:39 am Podziękował : 0 razy Pomógł: 0 razy Re: Kolizja przez cin3q26 » Śr wrz 06, 2017 7:57 am Ma na zdarzenie wpływ to ze odnalazlem właściciela pojazdu dzięki sąsiadowi po dwóch dniach od zdarzenia? Właściciel tamtego pojazdu twierdzi ze specjalnie to zrobiłem. Re: Kolizja przez Ubea » Śr wrz 06, 2017 11:33 am Ubezpieczyciel ma faktycznie prawo do regresu wypłaconego odszkodowania od sprawcy zdarzenia, jeżeli kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia. Tutaj teoretycznie towarzystwo może spróbować Ci coś takiego udowodnić (szkoda, że nie zostawiłeś kartki za wycieraczką uszkodzonego auta). Jeśli jednak nawet ubezpieczyciel zacznie coś takiego sugerować, możesz poprosić sąsiada, by poświadczył, że starałeś się jak najszybciej odnaleźć właściciela samochodu. Powinno być OK. Posty: 9Dołączył(a): Wt wrz 05, 2017 10:39 am Podziękował : 0 razy Pomógł: 0 razy Re: Kolizja przez cin3q26 » Śr wrz 06, 2017 1:06 pm To jest taki człowiek ze nie popoświady z prośbą o kontakt i nr telefonu zostawilem w woreczku za wycieraczką żeby nie zamokla bo wtedy padało. Co się później okazało kartka wyparowała. Posty: 9Dołączył(a): Wt wrz 05, 2017 10:39 am Podziękował : 0 razy Pomógł: 0 razy Re: Kolizja przez cin3q26 » Cz wrz 14, 2017 3:35 pm Co ubezpieczyciel na to jeżeli po kolizji właściciel poszkodowanego samochodu odda auto do mechanika przed wizyta rzeczoznawczy jeżeli zostało spisane oświadczenie.? Re: Kolizja przez Ubea » Pt wrz 15, 2017 6:13 am cin3q26 napisał(a):Co ubezpieczyciel na to jeżeli po kolizji właściciel poszkodowanego samochodu odda auto do mechanika przed wizyta rzeczoznawczy jeżeli zostało spisane oświadczenie.?W większości przypadków z perspektywy poszkodowanego lepiej poczekać na wizytę rzeczoznawcy i dopiero zaczynać naprawę. Samo oświadczenie ubezpieczycielowi będzie bardzo łatwo podważyć. Powrót do Ubezpieczenie OC Kolizja i brak OC Autor: kierowcabombowca » So sty 06, 2018 5:25 pm 4 Odpowiedzi 1332 Wyświetlone Ostatni post przez amaliaa Śr lut 14, 2018 8:25 am Kolizja a młodszy kierowca niż w oc Autor: ikoochar » Pn mar 05, 2018 7:31 am 3 Odpowiedzi 807 Wyświetlone Ostatni post przez LighthouseKancelaria Pn mar 05, 2018 4:05 pm Kolizja na starym OC a nowe OC Autor: zytatek » Śr sty 11, 2017 3:47 pm 2 Odpowiedzi 4246 Wyświetlone Ostatni post przez zytatek Pt sty 13, 2017 2:10 pm Sprawca poszkodowany kolizja oc Autor: Lukaszekb22wawa » Śr mar 23, 2016 2:02 pm 9 Odpowiedzi 8500 Wyświetlone Ostatni post przez AnetaK Cz maja 12, 2016 12:38 pm Utrata zniżek a kolizja Autor: cyklop589 » Pn gru 30, 2013 7:10 pm 5 Odpowiedzi 5665 Wyświetlone Ostatni post przez koksik Śr cze 18, 2014 11:51 am Kolizja pod wpływem alkoholu - co z OC Autor: Rychu » N maja 26, 2013 8:39 am 3 Odpowiedzi 4312 Wyświetlone Ostatni post przez etapia ubezpieczenia Wt maja 28, 2013 4:59 pm Kto przegląda forum Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Mateusz P.: zawsze wina tego, który nie zahamował na czas i uderzył w tył auta przed nim. ale.... jest jeszcze taka opcja, że wina może być tego auta z przodu tylko jeśli to jego hamowanie nie było uzasadnione. czyli zahamował sobie nagle tak dla kaprysu. tylko że w praktyce ciężko to zastosować i udowodnić jemu wrażenie, że wyżej napisałem dokładnie to samo ;) konto usunięte Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Przemysław Lisek: Mateusz P.: zawsze wina tego, który nie zahamował na czas i uderzył w tył auta przed nim. ale.... jest jeszcze taka opcja, że wina może być tego auta z przodu tylko jeśli to jego hamowanie nie było uzasadnione. czyli zahamował sobie nagle tak dla kaprysu. tylko że w praktyce ciężko to zastosować i udowodnić jemu wrażenie, że wyżej napisałem dokładnie to samo ;) A to ja jeszcze dopowiem na przykładzie kolegi :D Wjechał mu gość w dupsztala tak, że było padnij i nie wstawaj bo zawór od gazu rozwaliło ;D Wina kolegi... bo wyjechał z podporządkowanej - co prawda ujechał ze 100 metrów... ale gość miał na liczniku trochę za dużo... policja orzekła winę kolegi. konto usunięte Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Arkadiusz Piotr Z.: zawsze jest wina tego, który wjedzie w kuper. mąż ma rację. Nie zgodzę się do końca z tą teorią. Do każdej szkody trzeba podejść indywidualnie. Owszem 95% to wina pojazdu który nie zachował należytej odległości ale ten procent to przede wszystkim brak świadków zdarzenia. Są przypadki, że poszkodowany w trakcie likwidacji szkody może podzielić się winą ze sprawcą. Przykładów może być sporo np. brak sprawnych świateł ostrzegawczych w pojeździe poprzedzającym lub w przypadku nagłej zmiany pasów ruchu (klasyczne wciśnięcie się i heblowanie hamulców). W takich przypadkach trzeba zachować zimna krew i szukać świadków. konto usunięte Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Tak na marginesie, zauważyłem sporo postów, w których nasi forumowicze piszą, że kierowca będący pod wpływem alkoholu w chwili kolizji/wypadku jest zawsze uznawany za winnego. To nie prawda... możemy jeździć po pijaku ;) byle kolizja nie była z naszej winy:) inna sprawa, że Policja nas może wsadzić do aresztu, ale odszkodowanie i tak się nam należy:). heh Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Tomasz B.: Tak na marginesie, zauważyłem sporo postów, w których nasi forumowicze piszą, że kierowca będący pod wpływem alkoholu w chwili kolizji/wypadku jest zawsze uznawany za winnego. To nie prawda... możemy jeździć po pijaku ;) byle kolizja nie była z naszej winy:) Sprawdzę to, ale To chyba tak samo, jak z tym, że uderzamy z tyłu i udowadniamy, że wina była tego z przodu. Jak sądzę nie jest wielkim problemem wykazać, że pijany kierowca zachował się tak, że to on jest winny wypadku ;) Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Tomasz B.: Arkadiusz Piotr Z.: zawsze jest wina tego, który wjedzie w kuper. mąż ma rację. Nie zgodzę się do końca z tą teorią. Do każdej szkody trzeba podejść indywidualnie. Owszem 95% to wina pojazdu który nie zachował należytej odległości ale ten procent to przede wszystkim brak świadków zdarzenia. Są przypadki, że poszkodowany w trakcie likwidacji szkody może podzielić się winą ze sprawcą. Przykładów może być sporo np. brak sprawnych świateł ostrzegawczych w pojeździe poprzedzającym lub w przypadku nagłej zmiany pasów ruchu (klasyczne wciśnięcie się i heblowanie hamulców). W takich przypadkach trzeba zachować zimna krew i szukać świadków. nie widzę sprzeczności. najmniejszej. poza tym ten z przodu mógł pomylić jedynkę ze wstecznym:) ale to dzielenie włosa na czworo. Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Tomasz B.: Tak na marginesie, zauważyłem sporo postów, w których nasi forumowicze piszą, że kierowca będący pod wpływem alkoholu w chwili kolizji/wypadku jest zawsze uznawany za winnego. To nie prawda... możemy jeździć po pijaku ;) byle kolizja nie była z naszej winy:) inna sprawa, że Policja nas może wsadzić do aresztu, ale odszkodowanie i tak się nam należy:). heh Odszkodowanie? Nie do końca. Jeśli sprawca wypadku jest pod wpływem alkoholu, to wówczas firma ubezpieczeniowa może żądać od niego zwrotu kosztów wypłaconego ubezpieczenia. konto usunięte Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Odszkodowanie? Nie do końca. Jeśli sprawca wypadku jest pod wpływem alkoholu, to wówczas firma ubezpieczeniowa może żądać od niego zwrotu kosztów wypłaconego ubezpieczenia. Dobrze, że użyłeś tu słowa "sprawca" - tzn. winny powstałej szkody. W moim poście zasygnalizowałem przypadek gdy pijany nie jest sprawcą a jedynie gościem który znalazł się w nieodpowiednim czasie i nieodpowiednim miejscu, poza tym może mieć 3 promile we krwi. Podam prosty przykład - nasz pijaczek wjechał na zielonym świetle na skrzyżowanie, z lewej trafia go klient gapa, który się zwyczajnie zagapił i wjechał na skrzyżowanie na czerwonym. Nasz pijaczek mimo, że na nogach nie może ustać, po wytrzeźwieniu może biec (jeszcze na kacu:) do ubezpieczalni i zgłaszać szkodę. Jest traktowany jako poszkodowany. Pozornie to jest absurd, ale żeby to wytłumaczyć to bym musiał zrobić wykład. W świetle prawa jest przestępcą (jeśli przekroczył tam chyba 0,5 promila) i odpowiada z a w oczach ubezpieczalni zwykły poszkodowany na zasadach i ustawie o OC z maja 2003. Ubezpieczalnia ma prawo do regresu w stosunku do pijanego klienta tylko wtedy gdy jest sprawcą. żeby nie było , że zachecam do jazdy na gazie:)Tomasz B. edytował(a) ten post dnia o godzinie 21:01 konto usunięte Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Wypowiem się, bo miałam kiedyś zdarzenie = zderzenie ;). Wjechałam babce w kufer. Oto szczegóły: Jadę sobie drogą o liczbie pasów w jednym kierunku: 4 (Wisłostrada, skrzyżowanie z Heroldów, ktoś może wie ;) ). Pas skrajnie prawy to pas do zjazdu, pas skrajnie lewy to pas do skrętu w lewo. Jadę ja lewym pasem z dwóch do jazdy na wprost. Naglę pani ze skrajnie prawego pasa postanawia dynamicznie zmienić kierunek jazdy z nawprostu na nawpoprzek Wisłostrady i skręcać w lewo (manewr wykonuje zaraz pod światłami) świecącymi sie na zielono, po czym parkuje w poprzek pasa lewego do jazdy na wprost, ponieważ zamierza skręcać w lewo, ale na lewym pasie stoją samochody i Pani się nie zmieściła. Pani, co jechała przede mną wjechała w Panią stojącą w poprzek a ja w tą Panią, co jechała przede mną. Pani ze środkowego auta wysiada drze się na babę z auta nr1 a mnie głaszcze i pociesza, wrzeszczy na babę z auta nr1, "patrz, co dziewczynie zrobiłaś z samochodem" - bo wiele się w samochody nie stało jeno mi się błotnik odpadywnął, ponieważ to był Garbus :). Przyjechała Policja, rozgrzeszyła Panią z auta nr2 a mi dawaj, mandat pińcet i 10 punktów za niezachowanie odpowiedniej odległości. Mandatu nie przyjęłam, sprawa toczyła się w sądzie jakieś 2 lata, rzeczoznawca jednoznacznie stwierdził iż przepis mówiący, że mam zachować bezpieczną odległość w razie nagłego hamowania auta poprzedzającego nie ma zastosowania, gdyż nie mówi on o nagłym zatrzymaniu się auta poprzedzającego na nieruchomej przeszkodzie i z jego obliczeń wynikło, że droga zatrzymania Pani nr2 skróciła się o ileś tam centymetrów, dokładnie tyle, ile mi zabrakło, żeby nie uderzyć :). I sąd mnie rozgrzeszył :). A co baba z auta nr1 wymyślała w sądzie to głowa mała - najpierw że "miała prawo wykonać taki manewr, ponieważ wrzuciła kierunkowskaz", potem, że: "miała prawo bo od 10 lat taki manewr tam wykonuje" a potem: "ta z Garbusa to uderzyła z minutę później" i td, i tp, nie pomogło jej :). konto usunięte Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? ale to dzielenie włosa na czworo. to fakt, jest to dzielenie włosa na czworo:) ale czasem się opłaca wniknąć w sprawę głebiej (zapis z kamer przemysłowych itp.), można zaoszczędzić na składakach ubezpieczeniowych. Każda szkoda to -10% ze zniżek, a jak masz kilka aut to można się lekko B. edytował(a) ten post dnia o godzinie 21:25 konto usunięte Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Zuzanna Gawor-Kotkowska: a mi dawaj, mandat pińcet i 10 punktów za niezachowanie odpowiedniej odległości. Mandatu nie przyjęłam, BRAWA dla Pani Zuzanny:) sąd ciekawie to rozstrzygnął. Nie wiem czy wszędzie by tak wnikliwie podszedł do sprawy. Sporo tu zależy od osobistych przeżyć sędziego:). Może tez przez to przeszedł. Reasumując nie bójmy się sądów grodzkich jeśli mamy wątpliwości co do swojej winy. Policja nie jest wyrocznią. nawet jak przyjmiemy mandat, to do 5 dni roboczych mamy prawo się odwołać - tego już na drugiej stronie karteczki w pouczeniu nie napisali... konto usunięte Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? A to Zuza miała ten przypadek, o którym pisałam wcześniej :) Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Tomasz B.: nawet jak przyjmiemy mandat, to do 5 dni roboczych mamy prawo się odwołać - tego już na drugiej stronie karteczki w pouczeniu nie napisali...Poproszę podstawę prawną do odwołania się od przyjętego mandatu... konto usunięte Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Bogusz Kasowski: Tomasz B.: nawet jak przyjmiemy mandat, to do 5 dni roboczych mamy prawo się odwołać - tego już na drugiej stronie karteczki w pouczeniu nie napisali...Poproszę podstawę prawną do odwołania się od przyjętego mandatu... Bogusz, czy zakładasz, że dostaniesz mandat? :P Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Jolanta I.: Bogusz, czy zakładasz, że dostaniesz mandat? :Pod 4tego do 16tego czerwca będe w Polsce - trzeba znać swoje prawa, c'nie? Poza tym przezorny zawsze ubezpieczony, a mnie na bank będzie kusić, żeby przetestować nowe oponki w Lyberci:)) konto usunięte Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Bogusz Kasowski: Tomasz B.: nawet jak przyjmiemy mandat, to do 5 dni roboczych mamy prawo się odwołać - tego już na drugiej stronie karteczki w pouczeniu nie napisali...Poproszę podstawę prawną do odwołania się od przyjętego mandatu... Mandat karny kredytowany staje się prawomocny w terminie 7 dni z chwilą pokwitowania jego odbioru przez ukaranego (art. 98 § 3 zd. 2 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia). Taki prawomocny mandat może zostać uchylony na wniosek ukaranego złożony w zawitym terminie 7 dni od daty uprawomocnienia się mandatu, ale jedynie z uwagi na fakt, iż grzywnę nałożono za czyn niebędący czynem zabronionym jako wykroczenie (art. 101 § 1 kpw). Wniosek taki należy złożyć do sądu właściwego do rozpoznania sprawy, na którego obszarze działania została nałożona grzywna. Czyli wniosek o uchylenie składamy do sądu grodzkiego. Skopiowałem to z nie mam już siły pisać :) Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Tomasz B.: Bogusz Kasowski: Tomasz B.: nawet jak przyjmiemy mandat, to do 5 dni roboczych mamy prawo się odwołać - tego już na drugiej stronie karteczki w pouczeniu nie napisali...Poproszę podstawę prawną do odwołania się od przyjętego mandatu... Mandat karny kredytowany staje się prawomocny w terminie 7 dni z chwilą pokwitowania jego odbioru przez ukaranego (art. 98 § 3 zd. 2 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia). Taki prawomocny mandat może zostać uchylony na wniosek ukaranego złożony w zawitym terminie 7 dni od daty uprawomocnienia się mandatu, ale jedynie z uwagi na fakt, iż grzywnę nałożono za czyn niebędący czynem zabronionym jako wykroczenie (art. 101 § 1 kpw). Wniosek taki należy złożyć do sądu właściwego do rozpoznania sprawy, na którego obszarze działania została nałożona grzywna. Czyli, o ile się nie mylę, najpierw czekamy tydzień, a potem mamy kolejne 7 dni na złożenie wniosku o uchylenie mandatu ;) konto usunięte Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Grzegorz P.: Tomasz B.: Bogusz Kasowski: Tomasz B.: nawet jak przyjmiemy mandat, to do 5 dni roboczych mamy prawo się odwołać - tego już na drugiej stronie karteczki w pouczeniu nie napisali...Poproszę podstawę prawną do odwołania się od przyjętego mandatu... Mandat karny kredytowany staje się prawomocny w terminie 7 dni z chwilą pokwitowania jego odbioru przez ukaranego (art. 98 § 3 zd. 2 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia). Taki prawomocny mandat może zostać uchylony na wniosek ukaranego złożony w zawitym terminie 7 dni od daty uprawomocnienia się mandatu, ale jedynie z uwagi na fakt, iż grzywnę nałożono za czyn niebędący czynem zabronionym jako wykroczenie (art. 101 § 1 kpw). Wniosek taki należy złożyć do sądu właściwego do rozpoznania sprawy, na którego obszarze działania została nałożona grzywna. Czyli, o ile się nie mylę, najpierw czekamy tydzień, a potem mamy kolejne 7 dni na złożenie wniosku o uchylenie mandatu ;) przez 6 dni nabiera mocy prawnej, a siódmego dnia idzie odpocząć :) heh konto usunięte Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Czyli, o ile się nie mylę, najpierw czekamy tydzień, a potem mamy kolejne 7 dni na złożenie wniosku o uchylenie mandatu ;) a tak poważnie w tym przypadku zawity termin 7 dni to oznacza, ścisły zamknięty termin po upływie którego wygasa nam prawo wniosku o B. edytował(a) ten post dnia o godzinie 21:46 konto usunięte Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Tomasz B.: Zuzanna Gawor-Kotkowska: a mi dawaj, mandat pińcet i 10 punktów za niezachowanie odpowiedniej odległości. Mandatu nie przyjęłam, BRAWA dla Pani Zuzanny:) Podziękował :Dsąd ciekawie to rozstrzygnął. Nie wiem czy wszędzie by tak wnikliwie podszedł do sprawy. Wystarczy o to poprosić uprzejmie Wysoki Sąd :)Sporo tu zależy od osobistych przeżyć sędziego:). Może tez przez to sądzę. W uzasadnieniu wyroku napisane było wyraźnie, że z wyliczeń biegłego sądowego (który swoja drogą wyglądał tak, jakby chciał mnie zabić, ukręcić mi kark i w ogóle przemielić przez maszynkę, a jednak świadczył na moją korzyść patrząc na mnie z nienawiścią). Ja po prostu nie byłam winna : nie bójmy się sądów grodzkich jeśli mamy wątpliwości co do swojej winy. Policja nie jest jest, i czasem sami chrzanią głupoty, jeśli ich spytać o przepisy :). nawet jak przyjmiemy mandat, to do 5 dni roboczych mamy prawo się odwołać - tego już na drugiej stronie karteczki w pouczeniu nie napisali... Miałem sprawę związaną ze spowodowaniem wypadku pod wpływem alkoholu i nie jest to nic przyjemnego. Dostałem grzywnę 10 000 zł i zabrali mi prawko na 7 lat. Prokurator wnosił o dożywotnie pozbawienie prawa jazdy i rok więzienia, ale miałem dobrego prawnika i udało się sprawę zakończyć na w miarę na akceptowalnych przeze mnie konsekwencjach adekwatne do przewinienia, ponieważ z mojej strony też nie było odpowiedzialnym posunięciem wsiadanie po pijaku za kierownice. Jeżeli potrzebujesz sprawdzonego prawnika, to warto zgłosić się do adwokat Karoliny Liszki z GP kancelarii, ponieważ jest doświadczona w prowadzeniu tego typu spraw. Adwokat działa na terenie Krakowa, także jak z tamtą pochodzisz to się do niej zgłoś. Nie ma wygórowanych cen, także sprawdź...Takim jak Ty to powinni odbierać prawo do obrony. Mordercy. Powinieneś zgnić w więzieniu, albo na ciężkich robotach. Podstawę prawną niniejszej odpowiedzi stanowią przepisy Kodeksu karnego zwanego dalej przepisy Kodeksu wykroczeń – w skrócie oraz przepisy ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami. Z treści Pana pytania wynika, iż spowodował Pan kolizję drogową, prowadząc pojazd mechaniczny w stanie nietrzeźwości (2,5 promila). Istotne jest, że około tygodnia przed spowodowaniem kolizji zobowiązany został Pan do zażywania lekarstw psychotropowych. Aktualnie prowadzi Pan działalność gospodarczą, do której prowadzenia konieczne jest posiadanie ważnego prawa jazdy. W pierwszej kolejności wskazać należy, iż Pana zachowanie wypełnia znamiona zarówno wykroczenia, tj. art. 86 – kolizja, jak i przestępstwa, tj. art. 178a § 1 – prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Istotny z punktu widzenia Pana interesu jest przede wszystkim przepis art. 178a § 1 zgodnie z którym „kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”. Nie ma jednocześnie możliwości uniknięcia środka karnego w postaci zakazu prowadzenia pojazdów, a to z uwagi na zapis art. 42 § 2 zgodnie z którym „sąd orzeka zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów albo pojazdów określonego rodzaju, jeżeli sprawca czyni przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji był w stanie nietrzeźwości”. Mając na uwadze powyższe przepisy, wskazać należy, że zarówno doktryna, jak i orzecznictwo wskazują, iż orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdu określonego rodzaju winno w pierwszej kolejności dotyczyć pojazdu tego rodzaju, którym sprawca dopuścił się przestępstwa. W podobnym tonie wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 stycznia 2007 r., sygn. akt III KK 437/06: „orzeczenie Sądu w przedmiocie środka karnego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, oparte na dyspozycji art. 42 § 2 ograniczone tylko do określonego rodzaju tych pojazdów, które nie obejmuje tego typu pojazdu, który sprawca przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji prowadził, tylko pozornie czyni zadość nakazowi zawartemu w przedmiotowym przepisie. Wykładnia celowościowa, niezbędna dla prawidłowego ustalenia normatywnej zawartości art. 42 § 2 prowadzi do wniosku, że w zakres orzeczenia o zakazie prowadzenia pojazdów mechanicznych, w pierwszej kolejności, powinno wchodzić uprawnienie do prowadzenia pojazdu tego rodzaju, którym sprawca dopuścił się przestępstwa”. Nie należy zatem oczekiwać (mimo teoretycznych) szans, że w przypadku skazania, zostanie Panu pozostawione prawo jazdy kat. B., a środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów będzie obejmował wyłączenie kat A. Przypadki takie, o ile zdarzają się w praktyce, o tyle obejmują one sytuacje kiedy sprawca w wydychanym powietrzu ma nie więcej aniżeli 1,5 promila. Wyraźnie podkreślić należy jednak, iż nawet gdyby w Pana przypadku sąd orzekł środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów, obejmując nim tylko kat A, to starosta właściwy dla Pana miejsca zamieszkania „raczej” odmówi wydania Panu prawa jazdy obejmującego wyłączenie kat. B. Powyższe wynika z treści art. 12 ustawy o kierujących pojazdami Zgodnie z obowiązującymi przepisami ustawy z dnia 5 stycznia 2011 o kierujących pojazdami „prawo jazdy nie może być wydane osobie ubiegającej się o wydanie prawa jazdy kategorii B w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych obejmującego uprawnienie w zakresie prawa jazdy kategorii AM, A1, A2 lub A”. Innymi słowy nawet wówczas gdyby jakimś cudem udało się wywalczyć ograniczenie środka karnego do kat. A, to i tak starostwa właściwy dla Pana miejsca zamieszkania odmówi wydania prawa jazdy kategorii B. Niestety, ale starostowie odmawiają wydania prawa jazdy, mimo licznych głosów krytyki płynących zarówno z sądów, jak i doktryny. Wyraźnie podkreślić należy, że orzeczenie środka karnego na okres 1 roku „raczej” nie wchodzi w rachubę, bowiem w każdej prokuraturze przyjęte są odpowiednie tabele, które wskazują na długość tego środka karnego wprost proporcjonalnie do stanu nietrzeźwości. W Pana przypadku najniższy wymiar środka karnego w postaci zakazu prowadzenia pojazdu to moim zdaniem 2 lata. Poręczenie oczywiście może być udzielone, ale nie sądzę, aby zakaz był krótszy niż 2 lata (ocena racjonalna). Jedyną szansą zachowania prawa jazdy jest uwolnienie się od odpowiedzialności karnej. W treści pytania wskazuje Pan, że na około tydzień przed spowodowaniem kolizji zobowiązany został do przyjmowania środków psychotropowych. Środki zostały przepisane przez neurologa. Szansą dla Pana jest zatem przepis art. 31 § 1 zgodnie z którym „nie popełnia przestępstwa, kto, z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych, nie mógł w czasie czynu rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem”. Wyraźnie podkreślić należy jednak, że koniecznym byłoby jednocześnie wskazanie, iż na skutek zażywania lekarstw psychotropowych sięgnął Pan także po alkohol. Wyżej wymienionego przepisu nie stosuje się bowiem, gdy sprawca wprawił się w stan nietrzeźwości lub odurzenia powodujący wyłączenie lub ograniczenie poczytalności, które przewidywał albo mógł przewidzieć. Innymi słowy uwolnienie od odpowiedzialności karnej jest możliwe, ale konieczne będzie udowodnienie, że lekarstwa psychotropowe spowodowały, iż powstały u Pana innego rodzaju zakłócenia czynności psychicznych, a to z kolei sprawiło, że nie był Pan w stanie ocenić przedsiębranego przez siebie czynu i spożył alkohol, a następnie prowadził pojazd. Przy ocenie tego rodzaju zakłóceń psychicznych konieczne będzie dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego neurologa oraz psychologa, na okoliczność ustalenia, czy zażywane przez Pana leki mogły wywołać u Pana innego rodzaju zakłócenie czynności psychicznych. Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼ Zapytaj prawnika - porady prawne online .

kolizja po alkoholu forum